Strona poświęcona jest moim mniej lub bardziej radosnej twórczości spod łatki homoerotycznej (oznacza to graficzne opisy stosunków męko-męskich a i czasami damsko-damskich) więc jeśli ktoś nie lubi tego rodzaju literatury, niech zawróci w tym momencie.
Zostaliście ostrzeżenie więc prosiłabym o wyrozumiałość – wszystkie negatywne komentarze nie znajdą tutaj tolerancji.
Jak na razie planuję zamieszczać tutaj nastepujące teksty:
Jesienny Wiatr – „Wkraczanie w dorosłość nigdy nie jest łatwą sprawą. Zawsze łączy się ono z odkrywaniem swojej seksualności. Co zrobić jednak w momencie, gdy owa seksualność, tak inna od ogólnie przyjętej, jest powodem otwartej wrogości ze strony osób, które teoretycznie powinny być najbliższe? Jak walczyć ze światem, który nagle odrzuca człowieka tylko dlatego, że potrafi on kochać kogoś swojej płci?
Ucieczka nie zawsze jest dobrą drogą. Prawda nie zawsze jest tym, czego pragną ludzie.
Jesienny Wiatr ukazuję historię dwóch bohaterów. Dorastającego, odkrywającego swoją seksualność Kasztana oraz zgorzkniałego, socjalnie wycofanego Zygi, których wspólne losy połączyła muzyka i seria mocno niefortunnych zdarzeń, ostatecznie doprowadzająca do katastrofy. ”
Tam gdzie Cisza mówi dobranoc – urban fantasy, które chodziło za mną i siedziało sobie w mojej głowie ładnych parę lat. Obecnie jestem na etapie przenoszenia wszystkich pomysłów, kiedyś pomyślanych na papier – więc tak też stało się z Ciszą. Historia toczy się wokół Arthura, młodego mężczyzny, który po śmierci swojej babci dostaje w spadku stary, pełen tajemnic dom oraz bardzo specyficznych jego mieszkańców w postaci kota i psa.
Kształty Chmur – dawniej noszące nazwę Ogni Ciszy. Czyli typowe okruchy życia, dziejące się w jednym z wielu średnich miast w Polsce. Samo opowiadanie skupia się na życiu kilku licealistów i ich codziennych problemach. Nic specjalnego, choć jak dla mnie jest to najpotężniejszy objętościowo zbiór literek jaki stworzyłam.
Kształty Chmur na razie są zawieszone, ten tekst ogólnie jest strasznie stary i nie jestem pewna czy chcę go kontynuować.
Galopem do słońca – ponownie okruchy życia. Historia mężczyzny, który mimo niemal trzydziestu lat na karku niezbyt jest zadowolony ze swojego życia i postanawia je zmienić wracając do swojej rodzinnej miejscowości i podejmując pracę w stadninie koni, z którą był związany jeszcze jako chłopak.
Troszkę na temat samej autorki:
Przyszła na świat pod koniec lat 80 XX wieku.
Wychowała się w małej mieścinie, gdzie każdy każdego zna a życie mieszkańców kręci się wokół codziennych plotek, na temat wspólnych sąsiadów i małych zaściankowych afer.
Częste zmiany szkoły oraz kilka przeżytych w życiu przeprowadzek, mocno odcisnęło na niej piętno sprawiając, że dom jest dla niej obecnie tam, gdzie łóżko, na którym w miarę wygodnie można się przespać.
Niewyżyta podróżniczka, chłonąca wzrokiem wszystkie niuanse i kulturowe różnice, miejsc do których trafia.
Była już obecnie studentka resocjalizacji, a w czasie późniejszym antropologii kulturowej.
Niespokojny duch, który nadal szuka swojej drogi w życiu.
Fanka kultur, wszystkich razem wziętych.
Nałogowa maniaczka gier mmo, którym niestety nigdy nie jest w stanie poświęcić tyle czasu ile by chciała.
Wielki miłośnik literatury fantastycznej.
Największy nieoficjalny fan polskiego fandomu slash`owego. Serio – nawet nie wiecie, że ona o was wie…
Ateistka z szacunkiem do religii.
Realistka z masą marzeń w głowie.
Smoczyca władająca swoim małym, przytulnym gniazdkiem.
* * *
Jeśli ktoś ma ochotę skontaktować się ze mną w sprawach różnych (porozmawiania, ponarzekania, uwag i sugestii) odsyłam pod erhea@tlen.pl lub pod numer gg: 4357825. Nie gryzę, nie krzyczę i spokojny ze mnie człowiek.
* * *
Grafika, której użyłam w nagłówku nie należy do mnie jest w całości własnością Takato Yamamoto.
Grafika z baneru należy zaś do autora/autorki mianującego się tajemniczym pseudonimem NoBeast.
Dodaj komentarz