Feeds:
Wpisy
Komentarze

Archive for the ‘Tam gdzie Cisza mówi Dobranoc’ Category

Ha! Witajcie!

Moje wcześniej zapowiedziane plany nieco się zmieniły.

W pracy dostałam lekko nieprzyjazny grafik i brak czasu zaatakował ze wszystkich sił. Jednak udało mi się zmontować kolejny rozdział tak „Galopu” jak i „Ciszy”. Jako, że ta druga jest nieco krótsza to postanowiłam zamiast „Galopu” zaserwować Wam właśnie ją.

Mam nadzieję, że się cieszycie.

Ja na pewno, bo w końcu coś się ruszyło.

Dobrze, nie przedłużam więcej. Jak zwykle miłego czytania i nie zapomnijcie o gwiazdkach na końcu jeśli się Wam spodoba.

Ach tak… niestety rozdział ten nie był poddany korekcie, więc jest w mocno raw-owej wersji.

 

(więcej…)

Read Full Post »

Witajcie!

W najśmielszych snach nie przypuszczałam, że tekst „Tam gdzie Cisza mówi dobranoc” osiągnie aż taki poziom zainteresowania. Teskt ten powstał całkowicie  z nudów, jako forma odstresowania się od cięższych, wymagających większego skupienia projektów.

W ramach właśnie tej lekkości miałam w myślach jedynie ogólny zarys historii nie kierujący się szczególnie w żadną ze stron.

I tutaj moja propozycja do Was, drodzy czytelnicy.

Wpadłam na pomysł by stworzyć mocno innowacyjną formę pisania Ciszy – w całości (no może powiedzmy, że w dużej części) zależną od Was.

I oto moje pytanie: Co byście chcieli zobaczyć/przeczytać w następnym rozdziale?
Czego miałby on dotyczyć i kogo ma być w nim więcej a kogo mniej?

Nie mam pojęcia czy ten pomysł się sprawdzi, ale zawsze warto spróbować.

A może właśnie uda nam się wspólnie stworzyć coś bardzo wyjątkowego!

Read Full Post »

Tak jak pisałam wczoraj, mam dla Was niespodziankę! Oczywiście owa niespodzianka jest do odgadnięcia już po tytule tego wpisu, więc zostaje mi tylko mieć nadzieję, że kolejny rozdział spodoba się Wam tak mocno jak i pierwszy.

To Ciszy wróciłam w ramach przerwy z moim obecnym projektem, który miał być gotowy na początku sierpnia, ale niestety odmówił lekko współpracy na ostatnim rozdziale przez epilogiem. Cóż, czasem tak bywa. Widocznie musimy od siebie na jakiś czas odpocząć.

Ok, nie przedłużam już więcej. Dziękuję za 2k wyświetleń oraz zapraszam do czytania, oceniania (tymi małymi gwiazdkami na końcu tekstu) oraz do polubienia Faceebook`owego fanpage`a. I w ramach możliwości do komentowania, bo jak wiadomo komentarze karmia wene.

(więcej…)

Read Full Post »

ROZDZIAŁ I

Mówi się, że ci, którzy nie lubią kotów będą niesieni w czasie swojego pogrzebu w deszczu. Jakże to było nieprawdziwe, pomyślał, czując jak jego czarne włosy mokną i przyklejają się do czoła, łaskocząc nieznośnie.

Babcia kochała koty, dokarmiała je kiedy tylko mogła, zostawiając na werandzie domu miseczki pełne mleka i kociej karmy. Nie zawsze były to te same koty, choć niektóre robiły za stałych bywalców i nawet dorobiły się swoich imion, na które po czasie zaczynały reagować. Tak, babcia kochała zwierzęta, kochała koty. A teraz na jej pogrzebie deszcz lał nieprzerywanie, dudniąc ciężkimi kroplami we wieko dębowej trumny.

(więcej…)

Read Full Post »